środa, 12 lipca 2017

[*]


       Myslałam że się już nie odezwę... Laptop mi się zawiesza. A może właśnie wszystkie siły i przeznaczenie skłania go do braku współpracy? Wczoraj większość dnia siadałam do niego z nadzieją że ruszy "tyłek"?  Hm...A raczej swoje mechaniczne bebechy.

      Udało się...

     I wtedy mnie tkneło.

      Miałam nie wchodzić na fb. Ale coś mnie tknęło. Pomyślałam:" Tylko zerknę". I zerknęłam...i wtedy mi się nogi ugieły.  Dobrze że siedziałam. W jednej sekundzie poczułam dziwne uczucie i rozsypałam się na tysiące kawałeczków... Moja znajoma zmarła. Nie doczekała się przeszczepu serca. Jak zawsze umiałam trzymać w ryzach łzy tak rozpłakałam się jak dziecko. Nie byłyśmy blisko ale na tyle była mi bliska że trzymałam kciuki za dobre wyniki za każdym razem gdy dawała znać że ma badania.

     Dziś mija drugi dzień od jej śmierci a ja mam wrażenie że to był jakiś głupi żart. Że to co zobaczyłam zaraz po zalogowaniu nie było prawda.

   A jednak....

    Jest mi tak przykro. Czemu dobrzy ludzie odchodzą? Czemu dochodzą ci którzy dają nam siłe i którzy maja tyle planów?




   I chodź wieże że wszystko co nam się przydarza jest dla naszego dobra to nie umiem pogodzić się z faktem że jej już nie ma.  Żałuje że nie miałyśmy okazji się spotkać. A liczyłam że za rok się uda...:(

 

3 komentarze:

  1. a z laptopem znam to... hehhhh... instalka czasem dobra rzecz, warto przyjrzeć sie sprawie.

    Co do znajomej... w takich chwilach uświadamiamy sobie kruchość własnego żywota, przykre że zawiodła ją służba zdrowia...

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak mi przykro. Ja też nie potrafię zrozumieć dlaczego odchodzą tak młodzi ludzie...

    OdpowiedzUsuń
  3. przykro mi strasznie ;( trochę z tymi sercowymi tematami jestem blisko, bo sama mam chore serce, na oddziale poznałam trochę ludzi niektórych z gorszymi problemami niż moje, jedna z moich koleżanek właśnie niedawno dostała nowe serce. Życie jest cholernie kruche, czasem sama się zastanawiam, dlaczego akurat ja dostałam drugą szansę, przecież nie jestem ani trochę wyjątkowa...
    Trzymaj się ciepło, jak byś potrzebowała pogadac etc to pisz, jestem kiepska w pocieszaniu, ale zawsze wysłucham

    OdpowiedzUsuń