sobota, 26 sierpnia 2017

Jeszcze kilka dni...



  

       Jeszcze tak niedawno pewne rzeczy były tak odległe że nawet o nich nie myślałam. Nawet nie sądziłam że to tak szybko nadejdzie. Że nim się obejrzę stanie się to realne. A każdy kolejny dzień będzie zbliżającym się krokiem do tego co miało nastąpić. 

     Jeszcze kilka dni i będzie nasz "debiut". Po raz pierwszy pójdziemy do przedszkola.  Pyzol - jako przedszkolak , Ja jako mama przedszkolaka...  

    MASAKRA....

     Taka jest pierwsza myśl o tym że moje dziecko...moje jedyne dziecko już urosło na tyle aby przekroczyć próg przedszkola jako jego "uczeń"... 

      Gdzie ten czas przeleciał? 

    Z jednej strony cieszę się... syn w końcu znajdzie upusty swojej nadmiernej energii ( matka już wymięka :)) ale z drugiej strony...wszystko to dla nas takie nowe. I nieznane...

 Poniedziałek...

Komisja...Kochani trzymajcie kciuki za mnie :) 
 I pierwsze w moim życiu spotkanie rodziców w przedszkolu…
 
Uff…Jakość to będzie :)

10 komentarzy:

  1. To nowy etap w życiu Twojej rodziny! Ciesz się wraz z synkiem! Powodzenia i wielu radosnych chwil życzę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie to lato również za szybko minęło, nawet nie wiem kiedy :/ mnie też jutro czeka debiut związany z rozpoczęciem roku ale w trochę innej roli.

    OdpowiedzUsuń
  3. będzie dobrze! Jak Ty się będziesz stresować, to dziecko też, więc powiedz sobie, że wszystko będzie dobrze i uwierz w to! Bo właśnie tak będzie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń